sobota, 24 czerwca 2017

Konie pomagają mi latać #4

Angelica od rana ćwiczy z Stormem.



Po ciężkim treningu odebrała sms'a od Maji: Angelica przyjedź do mnie jak najszybciej. Muszę ci coś powiedzieć.
Dziewczyna od razu ruszyła w stronę koleżanki.

Kiedy dotarła na miejsce...
- Hej Maja! Co chciałaś?
- Posłuchaj Angelica... Znalazł się właściciel Stormwinda. Okazało się, że Storm uciekł z barki. Miał zostać sprzedany. Jego właściciel pozwolił ci wziąć udział w zawodach, aleod razu po nich musisz go oddać. Przykro mi. - powiedziała ze współczuciem Maja.
- Tak. Jasne. - odpowiedziała Angelica.



*Musze ochłonąć.* - pomyślała i pojechała z koniem na klif.
Przytuliła ogiera.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz