niedziela, 23 kwietnia 2017

Porady jeździeckie #7 Jak radzić sobie z rozpędzonym koniem?

Cześć! Witam was w kolejnych poradach jeździeckich! <3  Dziś trochę poruszę temat pt.: Jak radzić sobie z rozpędzonym koniem.  Ostatnio w stajni, w której jeżdżę był wypadek właśnie z tej przyczyny. :( 

1. Zachować spokój.

Staramy się nie panikować, ale działać.

2. Skróć drogę.

Jeżeli galopujesz ( za szybko) po obwodzie, a ujeżdżalnia ma kształt prostokąta postaraj się na jednej z jej końców wjechać na koło. To skróci koniu drogę i zmęczy go bardziej. Musisz jednak uważać bo za szybkie tempo na kole i wchodzenie do jego środka może spowodować upadek.

3. Usiądź w siodle.

Postaraj się nie przechodzić do półsiadu tylko usiąść swobodnie u użyć wszystkich pomocy przejścia do kłusa lub wolniejszego tempa.

4. Półprada.

Jeżeli jedziesz kłusem i zauważasz, że twój koń przyśpiesza zrób półpradę. Kiedy anglezujesz i siadasz w siodło przyciśnij łydkę wewnętrzną, ale przytrzymaj wodze, a nawet lekko użyj pomocy do przejścia do wolniejszego tempa.

5. Nie wjeżdżaj w innych.

Często rozwiązaniem na pędzącego konia jest także wjechanie do zastępu, który idzie wolniejszym tempem. Jest to jednak bardzo ryzykowne, ponieważ niektóre konie nie przejdą do takiego samego tempa jak w zastępie tylko mogą w niego wjechać lub potrącić innych. Dlatego uważaj na innych!

6. Myśl.

Nie możesz nagle się wyłączyć i zacząć myśleć, że zginiesz. Postaraj się znaleźć najlepsze i bezpieczne rozwiązanie do zatrzymania konia.

7. Nie spadaj!

Jeżeli czujesz, że tracisz siłę postaraj się nie spaść. Trzymaj się ile wlezie! ;,D  A jak już totalnie nie wytrzymujesz to spadaj, ale nie blisko barierki/ściany ujeżdżalni, ponieważ wtedy możesz zahaczyć/uderzyć o nią głową.

Mam nadzieję, ze porady wam się przydadzą! :* Nie znam się na tym zbyt dobrze, ale to czego się dowiaduje/dowiedziałam postanawiam wykorzystać. Pozdrawiam wszystkich, którzy spadli kiedyś z konia! ,,Nie zaznał nikt jeździectwa blasku kto nie całował nigdy piasku''! Ja osobiście jeszcze nigdy nie spadłam, a jeżdżę już 3 lata. Zawsze zawisałam na szyi konia ;,D

PS. Już za niedługo około 2000 wyświetleń! Szykuję jakiś specjal... Muszę coś wymyślić. Jak chcecie możecie podawać mi pomysły :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz