1. Podchodzenie do konia.
Uwaga! Starajcie się nie podchodzić do konia od tyłu. Może on was wtedy kopnąć. Jeżeli nie mamy innego przejścia, dotknijcie zadu konia, powiedzcie coś na głos np. imię konia i wtedy przejdźcie. Kiedy chcecie przejść na drugą stronę ( aby np. wyczyścić konia z drugiej strony) i nie chcecie przechodzić za nim możecie przejść przed nim. Jeżeli koń jest przywiązany złapcie za uwiąz (dokładnie tam gdzie jest przyczepiony karabińczyk do kantara konia) i wtedy przejdźcie pod jego głową. Już tłumaczę dlaczego macie akurat go trzymać. Koń nie widzi co się dzieje pod jego szyją, a kiedy go złapiecie pod kantar będzie wiedział, że chcecie przejść.
2. Odsadzające się konie.
Niektóre konie odsadzają się więc nie można ich wiązać. Co to oznacza? Jeżeli koń jest przywiązany może od czasu do czasu szarpać głową do góry lub ją gwałtownie podnosić. Jest przywiązany więc może wpaść w panikę, że nie może swobodnie ruszać głową. Jeżeli koń jest czyszczony w boksie po prostu go nie przywiązujcie. Odsadzanie się konia przywiązanego może spowodować rany w okolicy kantara.
3. Kolejność czyszczenia i siodłania.
Bardzo ważna przy czyszczeniu i siodłaniu konia jest kolejność. Przecież nie nałożycie najpierw siodła a potem nie wyczyścicie konia ;P Więc najpierw użyjcie zgrzebła i wyczyśćcie jego sierść ( okolice siodła, grzbiet, nogi, zad, szyję, łopatki itd.) Potem posłużcie się szczotką, którą ja nazywam zmiotką ;P Jest podobna do zmiotki. Przeczeszcie konia tak samo jak zgrzebłem. To pomoże zgarnąć z niego wszystkie resztki sierści, która wypadła podczas czyszczenia zgrzebłem. Później wyczyśćcie kopyta kopystką. Na końcu ogon i grzywa. Ale jeszcze jedno. Jeżeli koń ma brud w okolicy oczu itd. pozbyć się go możecie za pomocą miękkiej gąbki. Kiedy nasz koń lśni możemy zacząć go siodłać. Różne są opinie na temat tego czy zakładać najpierw siodło czy ogłowie.Inni uważają, że na początku powinno zakładać się ogłowie, ponieważ im krócej koń z popręgiem tym lepiej dla niego. Ja zawsze zakładam najpierw siodło na luźnym popręgu, a potem ogłowie. Dopiero przed wsiadaniem podciągam popręg. Możecie pisać jak wy uważacie! ;)
4. Jak założyć ogłowie aby koń mi nie uciekł?
Kiedyś przytrafiło mi się takie coś. Ściągnęłam ogłowie i kantar przypięty do uwiązu i koń mi zwiał ;,D Więc jak zrobić aby takie coś się nie przytrafiło? Ogłowie macie powieszone na ramieniu i ściągacie z niego tylko wodze. Zakładacie je na szyję konia. Dzięki temu będziemy mieli go na czymś przywiązanym kiedy będzie chciał uciec ;,D Ściągamy kantar. Zakładamy ogłowie. I gotowe! :)
To by było na tyle w tym poście. Mam nadzieję, że wam się spodobał i przydał ;) Za tydzień znów porady jeździeckie! Miłego dnia! <3
źródło: Moje foto, mojego czapraka ;P
źródło zdjęcia: Książka pt. ,,Piękno konia''
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz